ale klimaty! te lawki to symbol zycia towarzyskiego.kazdy mial wowczas swoja lawke.ten gosc samotnie siedzacy teskni za kobieta a tych dwoch panow rozkoszuje sie faktem, ze zony siedza w domu i piora w "frani" :-)
Jeden z tych panów to mój tato a obok jego kolega. Najbardziej jednak intryguje mnie owa trzecia postać w głębi na ławce, najwyraźnie "zmęczona inaczej" :-))