Odra – rzeka rozrywką słynąca
Nadodrzański pas uciech i turystyki weekendowej.
Przedwojenne Breslau- miasto europejskie o wielowiekowej tradycji, stolica Śląska - było ważnym ośrodkiem administracyjnym, gospodarczym, komunikacyjnym i kulturalno- naukowym. Stanowiło centrum ekonomiczne, świadczące usługi finansowe i bankowe.
Silnie rozwijał się przemysł maszynowy i komunikacyjny, wciąż wyrastały nowe kominy fabryczne. Fabryka Augusta Borsinga stała się największym producentem parowozów w Europie. Hauptbahnhof ( Dworzec Główny), był pierwszym tak nazwanym węzłem kolejowym w Niemczech, miał bezpośrednie połączenie z Berlinem, Wiedniem, Dreznem, Poznaniem i Krakowem. Branża włókiennicza nie tylko popchnęła już i tak szybki rozwój przemysłu, ale jednocześnie poważnie wsparła rozwój handlu.
Tu znajdował się słynny Uniwersytet Fryderyka Wilhelma o światowej randze, przyczyniając się do intelektualnego i naukowego rozwoju i prestiżu miasta. ( wielu przedstawicieli środowisk intelektualnych dostało Nagrodę Nobla).
Wysoko rozwinięte miasto z błyszczącymi rzekami, malowniczymi brzegami, pokrytymi zielenią parkami i atrakcyjnymi przedmieściami, rozciągało swe wdzięki wzdłuż wartkich nurtów Odry, która płynąc ochoczo wspierała zdawałoby się niemożliwe do zatrzymania parcie ku jeszcze wspanialszej przyszłości.
Już pod koniec XIX wieku Breslau stało się trzecią, co do zaludnienia metropolią po stołecznym Berlinie i portowym Hamburgu w ówczesnych Niemczech. A około roku 1939 liczba mieszkańców osiągnęła liczbę 630 tyś.
Po krótkiej acz brzemiennej w skutki okupacji napoleońskiej na początku XIX stulecia, kiedy to francuzi nakazali zniszczyć ufortyfikowania, które do tej pory wyznaczały zasięg terytorialny nadodrzańskiego miasta otworzyła się dla niego podmiejska przestrzeń. Od tej pory powoli, ale konsekwentnie częściami Wrocławia stawały się rozliczne wsie i osiedla.
W 1808 roku przyłączono do Wrocławia m.in. Tschepin (Szczepin), Kletschkau (Kleczków), Elbing (Ołbin), Scheiting (Szczytniki).
W1868 Gabitz (Gajowice), Huben (Huby), Fischerau (Rybaki), Lehmgruben (Glinianki), Alt Scheitnig (Stare Szczytniki).
W 1897 Popelwitz (Popowice), Kleinburg (Borek).
W 1904 Herdain (Gaj), Durrgoy (Tarnogaj), Morgenau (Rakowiec), Leerbeutel ( Zalesie).
W 1928 Hundsfeld (Psie Pole), Deutsch Lissa (Leśnica), Bortheln (Bartoszowice), Pirscham (Bierdzany), Bischofswalde (Biskupin), Klein Gandau (Gądów), Karlowitz (Karłowice), Kosel (Kozanów), Krietern (Krzyki), Ohlewiesen (Księże) Masselwitz (Maślice), Klein Mochbern (Muchobór Mały), Pilsnitz (Pilczyce), Goldschmieden (Złotniki), Rosenthal (Różanka).
Dzięki rozwojowi terytorialnemu Breslau było miastem, które oferowało możliwości spacerów i wędrówek po skąpo lub prawie wcale niezabudowanych terenach. Wystarczyło tylko dojechać jakimkolwiek tramwajem do ostatniego przystanku. Leśna ścieżka nad Odrą była ulubionym terenem spędzania weekendu. Tam spacerowały rodziny z dziećmi, ciesząc się spokojną wiejską okolicą, w tak niewielkiej odległości od miasta.
Wraz z rozwojem terytorialnym, lokalizowanie świetnie rozwiniętych lokali gastronomiczno – rozrywkowych było nie tylko wyjściem na nowe potrzeby klienta, ale również wykorzystaniem i dostosowaniem nowych niezurbanizowanych terenów do życia sporego miasta.
XIX wiek okazał się przełomowy dla rozwoju różnego rodzaju turystyki, tej dalszej i tej zupełnie bliskiej, miejskiej. Do tej pory z różnych względów turystyka wypoczynkowa była domeną elit społecznych.
Wraz ze skróceniem czasu pracy, polepszającą się sytuacją bytową społeczeństwa, rozwojem środków transportu, przemysłu, urbanizacji i wzrostu kulturalnego turystyka nabrał charakteru masowego. Dzięki zastosowaniu również w żegludze maszyny parowej podróże stały się wygodniejsze, krótsze a przede wszystkim tańsze. Rozwijała się również, jednocześnie turystyka piesza, rowerowa, żeglugowa.
Turystyka miejska sprzyjała rozwojowi regionu, rozwojem lokali gastronomiczno- rozrywkowych, spotkań towarzyskich. Rosła liczba wolnego czasu, a w związku z tym potrzeba zagospodarowania go, potrzeba odpoczynku i relaksu. Wypełnienie wolnego czasu różnym rodzajem aktywności fizycznej, towarzyskiej, sportowej. Rosła chęć obcowania z przyrodą, chęć na przeżycie przygody, a nawet zażycie odrobiny luksusu w przyjemnej atmosferze.
Trasa wzdłuż Odry – tereny wycieczkowo – rozrywkowe – miejsca odpoczynku i wszelakich uciech .
Ostrów Tumski – Grobla Szczytnicko - Bartoszowicka – Wyspa Opatowicka
Przystanie
1 Przystań przy kawiarni Gustawa Mierswy – nie istnieje
2 Przystań prze Etablissemencie Wilhemshafen – nie istnieje
3 Przystań przy restauracjina Wyspie Opatowickiej - nie istnieje
4 Przystań Łodzi przewoźnika – nie istnieje
5 Przystań wodna w Bierdzanach – Bootstation bei Pirscham – nie istnieje
6 Przystań przy Etablissemencie Oderschlösschen – nie istnieje
7 Przystań kajakowa WKW Wiadrus bud. 1925 – istnieje częściowo
8 Przystań Ligii Morskiej – nie istnieje
9 Przeprawa promowa Na Grobli ZOO ( dawna) – nie istnieje
10 Przystań przy ZOO – istnieje
11 Przystań Zwierzyniecka – istnieje
12 Przystań Żeglarska Tawerna – Studentenheim der Breslauer Universitaet - istnieje
13 Przystań Wybrzeże J. Słowackiego - Dampferanlegestelle Am Ohlau Ufer – nie istnieje
14 Przystań przy ul. F. Joliot – Curie – nie istnieje
15 Zatoka Gondoli – Gondelhafen – istnieje
16 Przystań parowców Hala Targowa – Dampferabfahrtstelle – istnieje
17 Przystań Kardynalska - istnieje
Kawiarnie i restauracje
1 Kawiarnia Gustawa Mierswy – Strand Kaffe Konditorei - istnieje częściwo ( ruina)
2 Restauracja na Wyspie – istnieje częściowo ( ruina)
3 Amfiteatr na Wyspie ( estrada) – istnieje
4 Zajazd Pod Kasztanami - Caffehaus Neuhaus – istnieje częściowo
5 Kawiarnia na Bierdzanach – Kaffeehaus Pirscham – nie istnieje
6 Piwiarnia – Union Bier Stube Altes Oderschlösschen – nie istnieje
7 Browar – Brauerei Oderschlösschen – nie istnieje
8 Zajazd - Gasthaus Zum Lindenpark – nie istnieje
9 Restauracja – Restaurant Sportpark Grüneiche – nie istnieje
10 Restauracja - Raschdorf’s Schweizerbaude G.m.b.H. – nie istnieje
11 Restauracja – Restaurant zum Schweizerhäuschen – nie istnieje
12 Dom korporacyjny Maruschki – Maruskas Gesellshafthaus – nie istnieje
13 Restauracja – Gasthaus Grünes Schiff – nie istnieje
14 Dom Koncertowy Krokera – Konzerthaus Kroker – nie istnieje
15 Restauracja – Birkenwäldchen Restaurant – nie istnieje
16 Restauracja i Kawiarnia – Restaurant Und Caffe Carl Aust – nie istnieje
17 Restauracja – Carl Wurche Restaurants Und Café – nie istnieje
Tereny sportowo-rekreacyjne Etablissement
1 Wyspa Opatowicka – Ottwitzer Werder – istnieje 1 Etablissement Wilhelmshafen – istnieje częściowo
2 Plac sportowy - Sportplatz Germania – nie istnieje 2 Etablissement zum Jagdschlössel – nie istnieje
3 Las Rakowiecki – istnieje 3 Etablissement Oderschlösschen – istnieje częściowo
4 Stowarzyszenie sportowe - Verein für Bewegungsspiele Breslau – nie istnieje 4 Etablissement Villa Zedlitz – nie istnieje
5 Arboretum Wilhelma Bluhma – Willhelm Bluhm Anlage – istnieje częściowo 5 Etablissement Bürgersäle – Luna Park – nie istnieje
6 Tor kolarski na Dąbiu – Radrennbahn Grüneiche - nie istnieje 6 Etablissement Schneekopper ( August Henkner) – nie istnieje
7 Stadion Olimpijski i przyległe do niego obiekty sportowe – Olympiastadion – istnieje 7 Etablissement Sinderman – nie istnieje
8 Park Szczytnicki – Scheitniger Park - istnieje 8 Etablissement Mischke – nie istnieje
9 Hala Stulecia i Ogród Japoński – Iahrhunderthalle – istnieje 9 Etablissement Schweizerhoff – nie istnieje
10 Tor wyścigów konnych – Scheitniger Rennbahn, Rennplatz – nie istnieje 10 Etablissement Rossengarten – nie istnieje
11 Zoo – Zoologischer – istnieje 11 Etablissement Hagedorn’s Säle – nie istnieje
12 Kąpielisko - Ohle Strandbad – nie istnieje 12 Etablissement Wappenhof – nie istnieje
13 Stadion - Volkspark – istnieje 13 Etablissement Hofjäger – nie istnieje
14 Ośrodek Sportów Wodnych - Korporation Haus ATV ( Boothaus) – istnieje pełni inną funkcje 14 Etablissement Paula Scholtza – nie istnieje
15 Muzeum narodowe – Regierung – istnieje 15 Etablissement St. Vinzenzhaus – nie istnieje
16 Wzgórze Polskie – Holtei Höhe - istnieje
17 Ogród Botaniczny – Botan Garten - istnieje
18 Tor regatowy – Ruderregattastrecke – nie istnieje
Okolice Wyspy Opatowickiej i Grobli Szczytnicko –Bartoszowickiej chętnie odwiedzane były przez mieszkańców Wrocławia, zwłaszcza wtedy, kiedy chcieli odetchnąć spokojem panującym daleko poza centrum miasta. Był to rejon podmiejskiej turystyki ( zwłaszcza tej weekendowej) poza pięknymi okolicznościami przyrody znajdowały się tu liczne kąpieliska nadodrzańskie wraz z plażami, obiektami rekreacyjnymi i restauracyjno- rozrywkowymi oraz tereny sportowe z torami wyścigów konnych, aleje wysadzane drzewami. Wzdłuż Odry usytuowane były przystanie obsługujące kursujące parostatki i przeprawy promowe.
Przy przystaniach utworzono plaże i obiekty restauracyjno – rozrywkowe, etablissementy. Niezwykle piękna trasa spacerowa wzdłuż Odry ciągnie się od Ostrowa Tumskiego aż do Wyspy Opatowickiej. Najczęściej w niedzielne poranki wrocławianie przechadzali się w tamte rejony, spacerowali, korzystali z wycieczek statkami i odwiedzali restaurację, korzystali z plaż lub podziwiając piękno i spokój natury oddalali się od gęsto zaludnionych terenów na rzecz przyrody. Byli też tacy, którzy nie schodząc ze statków turystycznych podziwiali Wrocław leniwie sunąc wzdłuż brzegów. Rejs trwał około 45 minut, na pokładzie grała muzyka i można było skorzystać z bufetu. Na pocztówkach z przedwojennych lat widać okupowane przez ludzi plaże, łodzie, piknikujących ludzi. Nie słychać tylko szumu wody, drzew, śpiewu ptaków i gwaru rozmów. Tylko wyobraźnia podpowiada nam dźwięki muzyki, być może głośny śmiech albo zupełną ciszę gdzieś za zakrętem rzeki.
Przyroda, rejsy statkami i Etablissementy, to nie jedyne w tym rejonie obiekty będące źródłem uciech nie tylko duchowych, ale i fizycznych. Turystów kusiło to całe rozrywkowe bogactwo rozsiadłe po obu brzegach Odry. Przy doznaniach artystycznych i kulturowych, przy uciechach podniebienia i możliwości czystego oddawania się błogiemu lenistwu można było też pogłębić stan edukacji przyrodniczej i podciągnąć kondycję fizyczną, korzystając z licznych kąpieliska, stadionów i boisk.
Obok siebie funkcjonowały takie atrakcje jak Zoo, Park Szczytnicki, Hala Stulecia, Stadion Olimpijski, tor kolarski i tor wyścigów konnych na Dabiu. Wyodrębniano również nie tylko z terenów rzecznych przepiękne kąpieliska, z drewnianymi pomostami, czystymi piaszczystymi plażami ( Ohle Strandbad, Kaiser Friedrich Bad”).
Patrząc i śledząc wszystkie te obiekty na mapie Wrocławia nie trudno pokusić się o określenie, że rejon i trasa ciągnąca się wzdłuż Odry to siedlisko rozrywki, teren gdzie można było oddać się w weekendowe wolne godziny czystej rozrywce, odprężeniu i uciec od codziennych obowiązków, od kłopotów w chwilowe zapomnienie, dać porwać się czystemu szaleństwu. Kwitły tu kontakty towarzyskie, robione po cichu interesy. Były rozrywki dozwolone, uprawiane oficjalnie i te mniej aprobowane przez społeczną moralność. Tereny rozrywki zarówno dla czcigodnych rodzin jak i niebieskich ptaków.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Moda plażowa
Wiek XIX przyniósł ze sobą wiele przemian społecznych. Niektórym historia nakleiła plakietkę „ doniosłe” inne dochrapały się jedynie miana skutków ubocznych owych transformacji dziejowych. Klasyfikacja niewątpliwie zależała od punktu spojrzenia klasyfikacji tej dokonującego. Jedno jest pewne, przemiany te stopniowo pomogły doprowadzić do tego, że coraz częstsze stało się tak oczywiste dla nas współczesnych zjawisko jak wspólne korzystanie z plaży kobiet i mężczyzn. I jak to w życiu bywa, jedna zmiana pociąga za sobą zwykle szereg innych, i w tym wypadku nie było podstaw żeby stało się inaczej. Coraz bardziej zaludniające się plaże nadrzeczne, promocja aktywnego trybu życia i popularyzacja pływania stworzyło potrzebę wykreowania stroju kąpielowego w takiej postaci, która umożliwiałaby a nie uniemożliwiała uprawianie sportów wodnych.
I tak z czasem powoli, ale konsekwentnie opadały spódnice, pantalony i rękawy. Ulegały skróceniu, zmniejszały swoja objętość, mniej niż dotychczas maskowały ukryte pod nią sylwetki. Pogłębiały się dekolty, a spod lateksowych włókien wyłaniały się coraz widoczniej elementy człowieczej fizjonomii.
Nie obyło się rzecz jasna przy tym bez walki, zgorszonych spojrzeń, pełnych oburzenia gestów a nawet aresztowań przez wezwaną przez obrońców moralności policje. Wszystko to w obronie przyzwoitości, jak widać różnie w owych burzliwych czasach pojmowanej… i w końcu zwycięsko nietrwałej … dzięki Bogu, … bo przecież na jego wzór człowiek stworzony i ciało ludzkie grzechem tym samym nie jest i być nie powinno.
Strój kąpielowy zagościł i na odrzańskich plażach zapewne ku uldze i niezmiernej wygodzie pań, i prawdopodobnie w stu procentowej uciesze panów. Historia kąpieli i pływania przez swą zdecydowaną większość nie tylko oglądała nagie pośladki, ale inne równie nagie zaróżowione krągłości, jedynie na czas jakiś przyoblekła się w krępujące zwoje tkanin by gdzieś w początkach XIX wieku zatryumfować wypadkową obu tradycji. Zanim moda plażowa przestała wzbudzać kontrowersje i osiadła w formie trochę nagiej i trochę odzianej, musiała przesunąć silnie zakorzenione ramy wyznaczane przez ówczesne zasady moralności, wstyd, musiała poczekać aż ucichną kłótnie w domowych pieleszach, by w końcu z radością móc się pokazać na ciałach córek, matek i zon, pozwalając obserwującym mężczyzną leniwie puszczać wodze fantazji spod na wpół przymkniętych powiek, choćby czasami mieliby błądzić i dochodzić do fałszywych wniosków … choćby takich, że cudze żony są zawsze ładniejsze.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Etablissement
Prywatne przedsiębiorstwa przemysłowo-rozrywkowe
Etablissement – w tłumaczeniu z języka francuskiego określenie to oznacza przedsiębiorstwo. Nie dziwne wiec jest że akurat ta nazwa przylgnęła do obiektów, które w rzeczywistości były prywatnymi przedsiębiorstwami rozrywkowo- rekreacyjnymi.
Moda na tego typu przybytki rozszalała się na dobre w końcu XVIII wieku i trwała do początków XX wieku. Na gruncie niemieckim, zanim nowe określenie podobnych lokali przyjęło się i zaczęło powszechnie obowiązywać, używano określeń Lustgarten, offentliche Garten, Volksbelustigungstgarten. Jak nie trudno się zorientować chodziło o obiekty oferujące usługi gastronomiczne, które dawały możliwość nie tylko obcowania z przyjemnościami typowo kulinarnymi, ale również dzięki ogródkom przyrestauracyjnym, nadarzała się okazja posilenia się na świerzym powietrzu. We współczesnym języku niemieckim określenie to zmieniło znaczenie i oznacza raczej Dom Publiczny.
Między kęsami znikającymi w ustach ówczesnych obywateli miasta i licznych turystów, kolejnymi łykami wody czy wina z lśniących kieliszków, na których wcześniej tańczyły promienie słońca a frywolny ciepły wietrzyk otulał je delikatnym tchnieniem, wdzierała się do świadomości, ukontentowanego smakosza, dopełniająca błogostanu, muzyka, czasami misternie wygrywana na różnego rodzaju instrumentach, czasami zaś do gości przemawiać raczyła sama natura, a to śpiewem ptaków, szumem wody z pobliskiej rzeki czy dyskusja prowadzona na ptasie głosy gdzieś w gęstwinie liści pobliskich drzew. Słowem idylla, … którą można było zażywać w ówczesnym Wrocławiu, w szczytowej formie powodzenia w około 80 miejscach oferujących ten typ przyjemności.
Nadodrzański pas i grobla Szczytnicko - Bartoszowicka była wymarzonym miejscem i powiedzieć by można naturalnym środowiskiem etablissementów. Powstawały jak grzyby po deszczu wraz z rozwojem turystyki podmiejskiej i sprzyjającemu jej poszerzaniu się terytorialnemu miasta. Obiekty te lokalizowano, bowiem najczęściej na przedmieściach i terenach podmiejskich. Ówczesny rozwój terytorialny miasta, rozciągające się przepiękne tereny i obecność dużej, komunikacyjnie rozwiniętej rzeki sprawiały, że ówcześni właściciele restauracji, winiarni czy browarów dostrzegając możliwości dochodowe, rozgościli się i zaadoptowali owe tereny ku ogólnej korzyści a przede wszystkim powszechnej uciesze.
Wykorzystywano pobliskie sąsiedztwo rzek i zbiorników wodnych do rozszerzenia swojej oferty rozrywkowej i przyciągnięcia jeszcze większej ilości amatorów rozrywki bliskiej przyrodzie. Powstawały lokale z dostępem do przystani, do których przybijały statki turystyczne i przy których również istniała możliwość wypożyczenia drobnego sprzętu turystycznego, niewielkich łódek z wiosłami i kajaków. Na kursujących gondolach można było dostać się do ulubionego lokalu czy wybranego miejsca, drogą wodną, omijając ścisk zatłoczonych tramwajów, odrywając się szybciej od zadymionej i nieświeżej miejskiej rzeczywistości.
Owa niekoniecznie wesoła rzeczywistość miejska miała olbrzymi wpływ na rozwój i powodzenie etablissementów i korzyści znajdujących się w wachlarzu usług oferowanych przez szeroko pojętą turystykę podmiejską. Fatalny stan higieny, a przede wszystkim brak lub niedostateczny stan kanalizacji, przeludnienie i deficyt zieleni w centrum miasta pchała mieszczuchów do miejsc gdzie mogli nie tylko zrealizować swoje potrzeby, ale również zażyć namiastkę luksusu, którego odmawiały im miejskie mury i zakurzone ulice.
Etablissementy otoczone parkami, ogrodami były często początkiem lub kolejnym etapem tras spacerowych i rowerowych do wsi i pobliskich lasów.
Etablissmenty były to piękne budynki, często w formie małych zameczków, wyposażone w salony restauracyjne, o wyglądzie eleganckich restauracji, w czasie ciepłej pogody zaopatrzone w letnie ogródki z niezliczoną ilością stolików i krzeseł. Te przybrzeżne posiadały hangary na łodzie. Pomyślano również o najmłodszych, wystawiając w ogrodach zabawki dla dzieci, karuzele czy huśtawki. Ogródki letnie zwykle usytuowane były tak żeby korzystający z restauracji obserwować mogli rzekę i sunące po niej statki. Do atrakcji należały też ogrody okalające lokale, w których znajdowały się podesty dla muzyków i parkiet dla tańczących, nie zabrakło również pergoli, kolumnad, hali spacerowych, cieplarni, fontann czy akwariów. Odbywały się nie tylko potańcówki, ale i poważne koncerty muzyczne w salach koncertowych, przedstawienia teatralne, wystawy, festyny nierzadko uświetniane fajerwerkami.
Bywało ze dostępne były także kręgielnie, hipodromy, strzelnice, sale bilardowe, sale do gry w karty.
Wzbogacając już i tak bogatą ofertę rozrywki, swoje miejsce znalazły tu również cyrk i lunapark, a każdy z lokali wydawał kartki pocztowe i anonse reklamowe w prasie aby oferta urozmaiconej rozrywki trafiła do najbardziej nawet nie poinformowanych mieszkańców miasta.
Wnętrza skrywały sale koncertowo- teatralne typu varietes z szeregowo ustawionymi stolikami i wielkimi błyszczącymi żyrandolami. Sale główne miały często estradę, chór, często więcej niż jeden bufet, pomiędzy którymi kursowali obsługujący kelnerzy. Do sali głównej przylegały mniejsze o różnym przeznaczeniu. Wnętrza były ogrzewanie przez piece, skorzystać można było z sali bilardowej, bufetu letniego, w ogrodzie taras z letnią sceną muzyczną i schodami prowadzącymi nad brzeg rzeki. Często była możliwość dłuższego zakwaterowania w części hotelowej, pokojach gościnnych.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Pod koniec XIX wieku Breslau zachłysnęło się niezwykłym wynalazkiem – ruchomymi obrazami – kinem. Seanse wyświetlano nie tylko w samodzielnych salach kinowych, które powstały po 1900 roku jak grzyby po deszczu, ale także, a może na początku głównie w niewielkich salkach znajdujących się na terenie licznych etablissementów. Salki te mieściły niewielka liczbę miejsc, 60- cio sekundowym obrazom towarzyszyła muzyka wygrywana na pianinach bądź uświetniano te wyjątkowe chwile występem orkiestry, pito piwo, palono papierosy.
Tematyka krótkich filmów była różna, cena biletów początkowo równoważna była wartości trzech litrów mleka, czyli około 50 fenigów później już za 10 filmów płacono jedyne 3 i pół marki. Nie było to koszmarnie dużo, ale też nie była to jak widać rozrywka dla najuboższych. Możliwość zobaczenia filmu była niewątpliwie atrakcją, która powiększała zdecydowanie grono klientów nadodrzańskich ogrodów rozrywki.
Kilka miesięcy po pokazie kinematografu w Paryżu wynalazek braci Lumiere trafił do Breslau, za sprawą ambitnego i otwartego na nowinki techniczne przedsiębiorcy Ludwika Stollwercka, właściciela fabryki czekolady. Pierwszy pokaz odbył się 7 września 1896 roku w Sali Domu Koncertowego przy Gartenstrasse 39/41 ( obecnie ul. Piłsudskiego), zachwycił i przyniósł duży sukces finansowy, w ten sposób rozkwitała na naszej ziemi jedna z najbardziej docenianych i dochodowych gałęzi dzisiejszego show biznesu. Dziś nie wyobrażamy sobie świata bez kina, telewizji czy Internetu, i prawdopodobnie nie jeden widz po pierwszym seansie nie potrafił już nigdy zapomnieć i oprzeć się magii płynącej z ekranu.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
CARL WURCHE RESTAURANT & CAFE
ETABLISSEMENT HOFJÄGER
KAWIARNIA HASSE-SALE
Dawny Dom Koncertowy Paula Krokera
RESTAURACJA I SALA KONCERTOWA ZOO
( budynek pełni inną rolę )
ETABLISSEMENT WAPPENHOF
ETABLISSEMENT HAGEDORN’S SÄLE
ETABLISSEMENT ZUM ROSEGARTEN
ETABLISSEMENT ZUR SCHNEEKOPPE
budynek istnieje do dziś
Etablissement Schweizerhoff
Etablissement Sinderman
ETABLISSEMENT BÜRGERSÄLE LUNA-PARK
Etablissement Villa Zedlitz
ETABLISSEMNET ODERSCHLOSSCHEN
(budynek pełni inną funkcję)
W latach 90-tych XIX wieku właściciel browaru znajdującego się przy dzisiejszej ulicy Rzeźbiarskiej 1 J. Wiesner upatrując w rozroście terytorialnym miasta i panującej modzie turystyki podmiejskiej szansę na niezwykle dochodowy interes założył jeden z wielu powstałych na tym terenie kompleks gastronomiczno- rozrywkowy o romantycznej nazwie Oderschlossen. Początkowo browar później już etablissement – Nadodrzański Zameczek.
W skład całego kompleksu wschodziły oprócz browaru, część gastronomiczna, rozrywkowa a także hotelowa. Przepiękny budynek architektonicznie nawiązujący do powstałych w tym czasie budowli uzdrowiskowych mieścił kawiarnie, restaurację, dużą salę taneczną, która w miarę potrzeb funkcjonowała również, jako sala teatralna. Na znużonych gości lub amatorów bardziej pikantnych doznań czekały pokoje gościnne. Dla spragnionych świeżego powietrza dostępny był też ogród ze stawem, weranda i letni ogródek piwny.
Mnogość etablissementów i restauracji znajdujących się na tym rejonie miasta zmuszała niejako każdy z nich do wybicia się ponad konkurencję wyjątkową ofertą ściągającą klientelę. Lokale znajdujące się a terenie Zoo oferowały edukację przyrodniczą, Wilhemshafen słynął ze smacznej kuchni, koncertów, przystani parowca i położenia przy Wyspie Opatowickiej, Wappenhof swoje przedstawienia teatralne reklamował, jako „ największe rodzinne Varietes na wschodzie Niemiec. Etablissement Oderschlossen słynął z browaru, który serwował własne lokalnie ważone piwo. Możliwość degustacji tego trunku przyciągała prawdopodobnie gości najbardziej. Niewątpliwie ogromne znaczenie dla popularności miało też malownicze położenie budynku między brzegami rzeki a nieistniejącymi już dziś stawami znajdującymi się na północ od niego. Dodatkową atrakcją ściągającą tutaj ludzi była możliwość uprawiania bądź podziwiania sportów wodnych na Odrze, obiekt znajdował się przy porcie, który był częścią Wrocławskiego Towarzystwa Wioślarsko- Kajakowego, w pobliżu znajdują się zachowane po dzień dzisiejszy hangary na łodzie. ( Breslauer Ruder – Und Kanuverein – piękna secesyjna siedziba towarzystwa została zniszczona w 45 roku). Położony w pobliżu terenów sportowych na Dąbiu, w niedalekiej odległości od przeprawy promowej na drugi brzeg rzeki zachęcał swoimi usługami obiecując niezwykłe atrakcje nie tylko te dla podniebienia, ale i ducha.
Etablissement położony tuż nad prawym brzegiem rzeki otoczony był przepięknym ogrodem, graniczącym od pn – zach. z browarem a od pd. – zach. z przystanią dla statków wycieczkowych. Obsadzony był robiniami, kasztanowcami i lipami. Do dziś zachowały się kasztanowce oraz pojedyncze okazy lip i klonów.
Muzyka i możliwość tańca była czynnikiem, który zdecydowanie wzmacniał intensywność doświadczanych doznań. Być może wielu tylko ze względu na to decydowała się odwiedzić te zakątki miasta. Położenie etablissementu i ciekawa forma architektoniczna kusiła obietnicą nietuzinkowych doznań i uciech.
Murowany, tynkowany budynek założony jest na planie dwóch zestawionych ze sobą prostokątów zwróconych fasadami w stronę rzeki.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Zarah Laender Marlena Ditrich Hans Albers Comedian Harmonists Lale Andersen Hilde Hildebrand
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Założona na planie prostokąta, dwu- i trójkondygnacyjna, dwuipółtraktowa bryła wyższej części zachodniej nakryta jest dachem mansardowym i zwieńczona sygnaturką. Została malowniczo rozczłonkowana od strony Odry 3- osiowym ryzalitem środkowym, balkonami na piętrze i wielobocznymi ryzalitami. W tej część znajdowało się wejście główne z prowadzącymi do niego schodami, wydaje się niepozorne w stosunku do ciekawych form wejść bocznych prowadzących na tarasy, jednak bezsprzecznie zachęcało do odwiedzenia bogatych wnętrz kryjących się w środku. Nad wejściem głównym – jeździec z trudem utrzymujący się na wystraszonym koniu i potwór będący przyczyną trwogi zamarli w dynamicznej pozie, od czasu do czasu spoglądali na wchodzących.
W części bocznej znajduje się półkolisty ryzalit prowadzący od fundamentów aż po dach, z niego wychodzi wejście na zastawiony stolikami taras, który znajdował się od strony rzeki, zasiadając przy kawiarnianych stolikach można było raczyć się specjałami, ale i też podziwiać sunące rzeką statki i zażywać świeżego powietrza.
W niższej części wschodniej ulokowano salę restauracyjno – taneczną zajmująca całą wysokość budynku, mieściła się w niej empora prawdopodobnie przeznaczona dla orkiestry ( obecnie sala gimnastyczna). Od strony rzeki przylegał do niej wąski, dwukondygnacyjny trakt z półokrągłym ryzalitem środkowym mieszczący werandę zdobioną drewnianymi łukami i kolumnami. Pokryta mansardowym dachem tworzyła przepiękne miejsce widokowe, pozwalająca przede wszystkim korzystać z wypoczynku na wolnym powietrzu w deszczowe i wietrzne dni. Na poziomie parteru w tej części znajdują się dodające uroku i nawiązujące formą do werandy podcienie.
Obiekt posiada wiele elementów pełniących funkcje widokowe: weranda na kondygnacji, balkony, miejsca widokowe na sygnaturce i mansardowym dachu. Uroku dodawały różnorodne w kształcie okna: prostokątne, zakończone łukami z naświetleniami i narożne oszklone duże powierzchnie.
Znajdujące się w przyciągającym uwagę dachu o zróżnicowanym kształcie lukarny wskazują na to ze poddasze było też zagospodarowaną częścią użytkową budynku. Całość posesji otoczona była romantycznym, niskim płotkiem, który prócz obfitości w elementy dekoracyjne sprawiały, że Etablissement wyróżniał się formą i swoistym urokiem przyciągając uwagę, wręcz zmuszając amatora rozrywki do skorzystania z oferowanych usług i spędzenia w tym przybytku uciech wolnego czasu.
Tych, których zmęczył nieco gwar i tętniące dynamicznie życie towarzyskie kusił oddalony nieco, schowany w zieleni pawilon. Tu można było odetchnąć lub załatwić w ciszy sprawy niekoniecznie przeznaczone dla przypadkowo nadstawionego ucha. Musnąć lekko i romantycznie dłoń lub bardziej konkretnie dopowiedzieć na rzuconą nie do końca poprawną moralnie propozycje.
Etablissement Oderschlossen, jako wielofunkcyjne przedsiębiorstwa rekreacyjno – gastronomiczne, z budynkiem o urozmaiconej architekturze i swoistym otwarciem na naturę przeglądał się w wodach płynącej rzeki umożliwiając w niezapomniany sposób nie tylko zapełnić wolny czas, ale oderwać się od zakurzonego, huczącego miasta. Pozwalał zwolnić tempo pędzącego miejskiego życia i dawał możliwość cieszenia się chwila wytchnienia od codziennej nużącej rutyny.
Kuchni niemiecka znana jest z podawanych w obfitych porcjach tłustych i treściwych posiłków. Królują w niej rozmaite kiełbaski, golonka z kluskami i kapustą no i rzecz jasna nie może zabraknąć przy posiłku piwa. Piwo wykorzystywane było nie tylko do zaspokojenia pragnienia i połechtana kubków smakowych, nie tylko do wywołania lekkiego zamętu w głowie i dodania smaku nie jednaj burzliwej dyskusji … na jego bazie nie tylko gotowano zupę, zdarzało się nader często, że w jego bursztynowej toni pławiły się smakowicie podpieczone kiełbaski czekając na spektakularny wybuch smaku w ustach ówczesnych smakoszy. W Establishmencie Oderschlossen piwo było na własnym terenie, gdzie jak nie tutaj miałoby odgrywać główna rolę?
W roku 1921 cały kompleks przejęła firma „Engelhard-Brauerei” będąca prawdopodobnie ostatnim właścicielem w przedwojennej historii tego miejsca.
W latach 50- tych obiekt działał pod wiele wyjaśniająca nazwą Zameczek Harcerski. Budynek przetrwał do dziś i obecnie należy do Akademii Wychowania Fizycznego przy ulicy Rzeźbiarskiej 4. Na terenie byłego browaru działała wytwórnia tanich win owocowych ( dziś na tym terenie wybudowano zamknięte nowoczesne osiedle). Mimo odmiennej niż przed II w. światowej. funkcji cały kompleks zwany” Odrzańskim Zameczkiem” jest jednym z nielicznych dobrze zachowanym obiektem na Grobli Szczytnicko- Bartoszowickiej, jednakże po dawnym splendorze nie ma już śladu, zniknęły gdzieś tłumy, zapachy serwowanych dań dawno rozwiał wiatr, zamilkł gwar i dźwięki muzyki … zdawałoby się bezpowrotnie …
Menu przedwojennego Wrocławia
RESTAURACJA CAFFEHAUS NEUHAUS
( obecnie Zajazd Pod Kasztanami)
istnieje częściowo, działa w ograniczonej formie
ETABLISSEMENT WILHELMSHAFEN
( budynek obecnie stoi pusty)
istnieje częściowo
KAWIARNIA GUSTAWA MIERSWY
Strand Kaffe Konditorei
istnieje częściowo ( ruina)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Prostytucja ~~~~~~~~~~
Etablissementy i lokale gastronomiczne z pokojami do wynajęcia prócz swojej oczywistej roli pełniły również funkcje domów schadzek.
Zjawisko prostytucji nie budziło w mieście większych emocji, nie było, bowiem niczym nowym. Ot oczywisty, niebudzący zbytnich kontrowersji aspekt życia społecznego. Prostytuowały się głównie kobiety, ( choć nie brakło i mężczyzn zarabiających w ten sposób na życie – jednak ci ścigani byli, jako przestępcy z ramienia zbrodni sodomii). Nierząd funkcjonował zarówno w formie indywidualnej jak i zorganizowanej, o różnym poziomie cen, oprócz zwykłych i przeciętnych usług oferowano też takie które odbiegały bardzo mocno od przyjętych ogólnie norm moralnych a nawet zakrawały na miano przestępstw tym samym podlegając karze. Przeciętna oferta skierowana była do mężczyzn z uboższych warstw, prostytutki uliczne, świadczące usługi w bramach, podwórkach, nawet na cmentarzach. Pod koniec XIX wieku Wrocław pod względem liczby prostytutek zajmował drugie miejsce w Niemczech zaraz za Berlinem. Do tego dochodziły kobiety uprawiające nierząd okazjonalnie. W przeciwieństwie do powstałych w innych niemieckich miastach dzielnic czerwonych latarni w e Wrocławiu prostytutki miały zakaz wstępowanie do centrum miasta( okolice Rynku) a także w pobliże dworców, koszar, uczelni, parków, teatrów i innych miejsc publicznych. Rzecz jasna zakazy te były w praktyce trudne w realizacji. Policja tolerowała to zjawisko, prostytucja wiązała się nierozerwalnie ze światem przestępczym, było to, zatem bogate źródło informacji. Tępiono jedynie prostytucję niezarejestrowaną ze względów sanitarnych i epidemiologicznych. Jednym z prekursorów badań prostytutek był Albert Neisser. Choroby weneryczne były wtedy praktycznie nieuleczalne , dlatego prostytutki zalegalizowane, czyli zarejestrowane były obowiązane do regularnych badań lekarskich. Schyłek XIX wieku to rozkwit prostytucji, stała się powszechnym elementem życia panów z warstw, średnich i wyższych.
Pod rządami hitlerowców nierząd oficjalnie potępiono, prostytutki były oficjalnie represjonowane. Nie zlikwidowało to jednak zjawiska tylko zepchnęło do szarej strefy. Prostytucja choć nierządem stoi …. stać będzie jak i stała do tej pory …. niezachwiana.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Wyspa Opatowicka
… tu gdzie rozkwitnąć naturze pomógł człowiek …
Ottwitzer Werder, Wyspa Miłości, Liebesinsel, to wyspa we Wrocławiu, położona między rzeka Odrą, a Kanałem Opatowickim. Nie jest tworem naturalnym. Powstanie wyspy wiąże się z budową Kanału Opatowickiego i Stopnia Wodnego Opatowice w latach 1912 - 1917, obejmującego Jaz Opatowice zlokalizowany w głównym nurcie Odry i Śluzę Opatowice położona w Kanale Opatowickim. Wyspa stanowi jeden z elementów Bartoszowicko-Opatowickiego Węzła Wodnego. Główny nurt Odry przebiega w tym miejscu łukiem opływającym wyspę od północy (meander). W latach 1912-1917, wybudowano kanał żeglugowy, na którym znajduje się szereg śluz ( umożliwiających pokonywanie różnic poziomu wody przez jednostki pływające) skracający w linii prostej drogę wodną w kierunku centrum miasta. W ten sposób odcięty od południa Kanałem Opatowickim teren, utworzył Wyspę Opatowicką.
Przed wojną wyspa stanowiła miejsce wypoczynku i rekreacji. Przybijały tu statki pasażerskie i wycieczkowe pływające po Odrze. Przy przystani zbudowano amfiteatr, na scenie odbywały się koncerty oraz różnego typu imprezy kulturalno- rozrywkowe. To wtedy wyspa została nazwana „Wyspa miłości”. (Liebesinsel). Na wyspie była również restauracja letnia, odbywały się tutaj dzięki temu spotkania towarzyskie, koncerty i pikniki.
W okresie powojennym wyspa nie była zagospodarowana. Teren w części był zalesiony, część były to łąki. Podobny stan utrzymuje się do dziś. Prowadzono tu między innymi wypas bydła. Po wojnie teren zaniedbany i zapomniany. Restauracja funkcjonowała jeszcze w latach 60-tych, ale po tym jak przestały do przystani przybijać statki interes zamknięto a budynek wraz z estradą niszczał, aby w końcu popaść w kompletną ruinę. Na terenie wyspy pojawiły się dzikie wysypiska śmieci.
Obecnie zarówno wyspa jak i cały wał opatowicko-bartoszowicki jest miejscem spacerów i częścią ciekawej ścieżki rowerowej. Na jej terenie znajduje się park linowy, tzw.” Małpi Gaj”. Jest to kompleks nadrzewnych atrakcji zawieszonych na stalowych linach.
Na wyspę dostać się można od strony osiedla Bartoszowice, przez kładkę wybudowaną nad jazem. Wyspa objęta jest ochroną indywidualną w formie zespołu przyrodniczo-krajobrazowego, w ramach Szczytnickiego Zespołu Przyrodniczo- Krajobrazowego.
Zieleń tworząca prześliczne zakątki, bogactwo roślin, zwierząt, ptaków stanowi doskonałe miejsce do piknikowania, wędkowania, grillowania, opalania się, odpoczynku czy gry w piłkę. Niestety przeplata się to z jednoczesnym obrazem wyspy, jako miejsca opuszczonego, mało przyjaznego, rzadko odwiedzanego. Na tle przyrody majaczą ruiny po starej restauracji i amfiteatrze, a uroki wyspy przyciągają również wagarującą młodzież i amatorów imprez suto zakrapianych alkoholem, wandali. Śpiew ptaków często zakłócają krzyki i dźwięki dudniącej muzyki. Często na wezwanie okolicznych mieszkańców dochodzi do interwencji policji.
Spacerując wzdłuż brzegów Odry trudno nie zauważyć, że po przedwojennym zagłębiu zostało tylko wspomnienie, ruiny, nieliczne fragmenty pozostałe po niegdyś imponujących budynkach. Cieszące oko nieliczne odrestaurowane obiekty dają cichą nadzieję na cząstkowy, choć powrót dawnego splendoru tych miejsc. Na szczęście rozbujała przyroda nie poddała się i podobnie jak kiedyś tak i dziś maluje tu przepiękne krajobrazy.