Jesteś niezalogowany
NOWE KONTO

Polski Deutsch

      Zapomniałem hasło/login


ä ß ö ü ą ę ś ć ł ń ó ż ź
Nie znaleziono żadnego obiektu
opcje zaawansowane
Wyczyść




Zdjęcia niezidentyfikowane (Gozdnica), Gozdnica
Popski: Jeseník w Czechach?
al. Wyzwolenia, Wałbrzych
heck: Tony,a po lewej to pewnie Schützenhaus ?
Budynek nr 73 (dawny), ul. Świdnicka, Wałbrzych
heck: Chyba wyburzyli go pod koniec lat osiemdziesiątych ?
Budynek nr 2 (dawna gorzelnia), Zarzysko
FM: Jak dowiedziałem się od jednego z mieszkańców Zarzyska gorzelnia działąła jeszcze w latach dziewięćdziesiątych XX w. Potem były próby uruchomienia w niej innego rodzaju produkcji, jednak jak widać na zdjęciach nie przyniosło to oczekiwanego rezultatu. Obecnie opuszczona popada w ruinę.
pl. Marka, Leśnica
Zdzisław K.: To ten sam kształt kamienia, pomnika.
pl. Narutowicza Gabriela, Leśnica
kitapczy: Sądząc po napisach na szarfach zostały one poświęcone poległym bojownikom SSOS, czyli Samoobrony Górnośląskiej, poległym w III powstaniu śląskim po stronie niemieckiej. To nie jest rynek leśnicki, ale pl. Marka i pomnik wojenny. W tle posesje nr 2 oraz 3.

Ostatnio dodane
znaczniki do mapy

Popski
Popski
Mmaciek
Popski
Popski
FM
Popski
Popski
Szyszka
morgot
morgot
morgot
kitapczy
Alistair
Alistair
Hellrid
Hellrid
Hellrid
t.ziemlicki@wp.pl
Hellrid
Hellrid

Ostatnio wyszukiwane hasła


 
 
 
 
Ja mam szesnaście lat, ty...
Autor: maras°, Data dodania: 2014-06-28 21:34:20, Aktualizacja: 2014-06-28 21:34:20, Odsłon: 3429

Na jednej ze stron internetowych takie ukazało się ogłoszenie.
 
 
 
 

 


/ /
maras | 2014-06-28 21:35:19
Zapraszam do przeczytania kolejnego opowiadania Zoni:)
wito | 2014-06-28 23:39:47
Memuary, historie i anegdoty, och jak ja to lubię.
cezar56 | 2014-06-29 21:41:25
łza się kręci w oku
moose | 2014-06-30 11:22:00
I ta drezyna!!!
Wram | 2014-07-19 11:23:27
Miło się czyta :)
Czaja Leszek | 2014-09-11 12:57:10
Jak już wcześniej wspominałem mieszkałem na ul. Jesiennej obok nasypu linii kolejowej, na którym w 1945 roku bronili się Niemcy. W latach 50-tych znajdowaliśmy tam naboje, które potem nierozsądnie wrzucaliśmy do ogniska. Niestety przy tego rodzaju "zabawach" zginął mój kolega a drugi został ranny. Majstrowali przy większym pocisku.
Krzysztof Kowalczyk | 2014-10-01 20:27:11
Mam blisko do Lwowa, to i raz albo i dwa razy w roku tam bywam. Za każdym razem widzę, spotykam coś nowego. Czytając twoje opowieści widzę te miejsca; Prut, Tatarów, Kołomyję, które jakiś czas temu zwiedzałem. I być może inaczej niż jak zwykle widzę to co było i .. zostało.Dziękuję Jolu