maras
| 2014-04-26 21:45:03
Dzisiaj m.in. o pluskwach w kolejnym opowiadaniu Zoni :)
wito
| 2014-04-26 23:29:08
Ciekawe wspomnienia, dzięki. Pluskwy dokuczały podobno tak bardzo, że spano niekiedy w wannach. A france potrafiły spadać na ludzi z sufitu.
cezar56
| 2014-05-02 21:23:42
Piękne wspomnienia , chyba każdy z "epoki " ma coś podobnego.Ja z pluskwą szt 1 spotkałem się w 1976 po śmieci dziadka . w spadku dostałem stary niemiecki obraz z którego wyszło coś czego nigdy nie widziałem . Dopiero mama wyjaśniła mi że to właśnie pluskwa . Ostatnia z poniemieckich czasów , bo podobno potrafią wytrzymać kupę lat bez krwbez krwi
Czaja Leszek
| 2014-05-12 16:54:25
Moi Dziadkowie od 1946 roku mieszkali w Wałbrzychu. Dziadek był kolejarzem (przed wojną maszynistą we Lwowie) i otrzymał w pelni wyposażone mieszkanie po Niemcach z przepięknymi meblami. Po śmierci Dziadka w 1952 r Mama zabrała Babcię od nas do Wrocławia na Jesienną. Z Babcią przyjechały też te śliczne meble, które zostały z nami do !969 r. Wtedy to moi Rodzice przeprowadzili się do malutkiego mieszkanka na Jemiołowej ja zaś wyjechałem do Opola do mieszkania w bloku. Na tamte ładne meble nie było juz miejsca i zostały sprzedane za bezcen.
|
||||||||||||||||||||||