maras
| 2016-06-11 23:43:27
Polecam nowe opowiadanie Zoni :)
KazimierzP
| 2016-07-04 09:02:05
W kwestii formalnej: to nie lody Krupy, ale Kruty i nie przeniósł się na Komandorską, tylko przez fiskusa został "załatwiony", a na Komandorskiej to już zupełnie inna firma. A lody u Kruty były znakomite, kolejka sięgała do Komandorskiej ale niesamowicie szybko szła. Na początku były panie które kasowały i wydawały żetony z ilością gałek, a przy kilku stanowiskach z lodami dawało się żeton i mówiło jakie gałki.
zonia
| 2016-07-04 11:00:01
Kruty, Kruty! Oczywiście. Mój program ortograficzny mi automatycznie poprawił, a ja tego nie zauważyłam.
|
||||||||||||||||||||||