Jesteś niezalogowany
NOWE KONTO

Polski Deutsch

      Zapomniałem hasło/login


ä ß ö ü ą ę ś ć ł ń ó ż ź
Nie znaleziono żadnego obiektu
opcje zaawansowane
Wyczyść




ul. Podwale Grodzkie, Gdańsk
Alistair: :))
ul. 1 Maja, Kowary
Hellrid: Ja uważam, że nie powinniśy używać AI, niewiele wnoszą wyostrzone fotki, gdzie zmienia się nagle dach, zdjęcie wygląda jakby było obrazem.
Dom nr 7, ul. Klimasa Czesława, ks., Wrocław
pavelo: Domyślam się. Mnie by interesowało, jak wysokie, na ilu mieszkańców, ile aut itd. Plus wszystkie eLki, to tu będzie się działo...
Remiza OSP Branków, Branków
Parsley: Przypisałem do obiektu.
Krzyże pokutne - Wiry, Wiry
Danuta B.: W podwrocławskim Turowie kolejny taki krzyż, choć już nie pokutny . No to mamy robotę przy odkręcaniu przypisań.

Ostatnio dodane
znaczniki do mapy

Alistair
Wolwro
Wolwro
Wolwro
Wolwro
Wolwro
Wolwro
Wolwro
morgot
Parsley
Parsley
mietok
Danuta B.
Parsley
Parsley
Popski
Mmaciek
Alistair
Alistair
kitapczy
TW40

Ostatnio wyszukiwane hasła


 
 
 
 
Ulica Świdnicka... szybki spacer
Autor: maras°, Data dodania: 2016-01-24 00:00:13, Aktualizacja: 2016-01-26 11:44:41, Odsłon: 2163

Ulica Świdnicka, jak pisze Zygmunt Antkowiak w książce „Ulice i palce Wrocławia”, idzie od Rynku do wiaduktu kolejowego, za którym biegnie dalej ul. Powstańców Śląskich.
 
 
 
 

 


/ /
maras | 2016-01-24 00:01:07
Polecam opowiadanie Zoni o ul. Świdnickiej :)
ref-humbold | 2016-01-24 17:04:08
"Ulica Świdnicka, jak pisze Zygmunt Antczak w książce „Ulice i palce Wrocławia”, idzie od Rynku do wiaduktu kolejowego, za którym biegnie dalej ul. Powstańców Śląskich. " Proszę o poprawę tytułu tej książki.
maras | 2016-01-24 18:54:09
Ok.
BPB | 2016-01-24 21:27:59
Tudzież nazwiska autora książki
maras | 2016-01-24 23:18:09
:)
wilk.wroclaw | 2016-01-25 08:20:00
Piłsudzkiego!?!?!
maras | 2016-01-25 16:07:44
Ok.
YouPiter | 2016-01-26 08:55:26
W dalszym ciągu na samej górze jest napisane: ,,Ulica Świdnicka, jak pisze Zygmunt Antczak...", a poniżej: ,,...jak pisze Zygmunt Antkowiak..."
fra_mauro | 2016-01-26 10:44:27
Na str.2 występuje Hugo Kołataj.
fra_mauro | 2016-01-26 10:46:59
Data jego "przechadzania się" jest również błędna.
maras | 2016-01-26 16:03:42
Ok.
zonia | 2016-01-26 21:55:11
Tak naprawdę , jak pisze Tadeusz Mikulski w książce ‘Spotkania Wrocławskie”, to Hugo Kołłątaj przyjechał do Wrocławia w upalne lato 1808 roku, tylko na chwilę. Był już wtedy człowiekiem mocno schorowanymi i cierpiącym okropne bóle związane z atakami podagry. Chyba nie był skory do spacerów, chociaż Mikulski ich nie wyklucza, ale pisze, że raczej widział miasto ,gdy zmieniano konie pocztowe. Kołłątaj napisał wtedy taką notkę- ”W mieście Wrocław, które jest stolicą tego kraju, mowa niemiecka i polska są wspólne mieszkańcom tak dalece, że nabożeństwo nawet odprawia się w obu językach dla wszystkich wyznań”. Na stronie Medonet –Zdrowie w twoich rękach- tak o tej chorobie napisano: Podagra, czyli dna moczanowa, przez całe wieki była tematem żartów komików i autorów rysunków satyrycznych, a dotyczyła ludzi cierpiących na tę niezwykle bolesną chorobę... Do słynnych postaci historycznych, które cierpiały na tę chorobę, należeli Henryk VIII, Leonardo da Vinci, sir Izaak Newton i Królowa Wiktoria.