Jesteś niezalogowany
NOWE KONTO

Polski Deutsch

      Zapomniałem hasło/login


ä ß ö ü ą ę ś ć ł ń ó ż ź
Nie znaleziono żadnego obiektu
opcje zaawansowane
Wyczyść




Budynek nr 2, ul. Ogrodowa, Dzierżoniów
stap: Po wojnie ludzie potrzebowali naprędce dachu nad głową, Stąd takie efekty. Mi też szkoda dawnej formy, ale ludzie ważniejsi niż ozdobne gzymsiki i wieżyczki.
ul. Zgierska, Łódź
Alistair: Przypomina to miejsce ?
ul. Ogrodowa, Dzierżoniów
Abra Trask: Czy mógłby Pan udostępnić inne ujęcie tego budynku? Bardzo mnie to ciekawi, byłam kiedyś mieszkanką tej kamienicy
Folwark Lesica (dawny PGR Rędzin), ul. Wędkarzy, Wrocław
stap: Mógł się zawalić z niedbania i niemożności w latach 50-60 tych,,, Na dodatek cielaki po narodzinach mogły byc przeniesione do innego PGR, i to zdjęcie jest wykonane gdzie indziej. Ale dopóki się nie wyjaśni, uważam, ze powinno zostać w tym obiekcie.
Przychodnia Stomatologiczna, ul. Skargi Piotra, ks., Szczecin
atom: :-) Dodałem opis obiektu
ul. Żeromskiego Stefana, Boguszów-Gorce
Alistair: Dodałem znaczniki :)

Ostatnio dodane
znaczniki do mapy

Rob G.
Alistair
atom
atom
atom
atom
atom
atom
atom
LukaszGrzelik
atom
atom
atom
atom
atom
atom
Danuta B.
Alistair
Wolwro
Wolwro
Wolwro

Ostatnio wyszukiwane hasła


 
 
 
 
Liczyrzepa i pocztówki
Autor: maras°, Data dodania: 2015-01-31 20:58:53, Aktualizacja: 2015-01-31 20:58:53, Odsłon: 3241

Liczyrzepa po niemiecku Rübezahl, to legendarny Duch Gór Karkonoszy.
 
 
 

 


/ /
/ 33 / 332 / 332.3 / 332.37 / /
maras | 2015-01-31 21:00:47
Dzisiaj kolejne opowiadanie Zoni o ... Liczyrzepie :)
Grzegorz Lipka-(greg68) | 2015-02-01 00:42:27
:)...
StaSta | 2015-01-31 21:24:03
Proszę pozdrowić ode mnie teściową, Panią Basię:)
diwan | 2015-02-01 01:53:08
Do połowy wieku jeszcze trochę czasu mamy, ale i tak mi się podoba, tak jak i wszystkie poprzednie opowiadania.
maras | 2015-02-01 02:00:46
Zoni zapewne chodziło o tą szkolną wycieczkę w 1961r. :)
wito | 2015-02-03 12:17:20
Ja jestem zawsze mocno za imieniem Karkonosz. Liczyrzepa to brzmi żle jak liczykrupa. Legendę uważam za niegermańską, wolę też nazwę Karkonosze niż Riesengebirge :) A kto Króla Gór nie szanuje, temu on na pewno nie sprzyja.
SyG | 2015-02-23 12:41:32
Wszystkie pokazane na zdjęciu marki papierosów, niestety, sprawdzałem. Doszedłem do ponad 40 szt. dziennie. Do tego dochodziły cygara i fajka. W latach 60. szykiem były też kubańskie ligerosy i partagasy, kupowane w "Oriencie", naprzeciw Dworca Głównego. Tam też zaopatrywałem się w markowe fajki, m.in. aluminiowy "falcon" z wymiennymi główkami. Szczęśliwie ponad 25 lat temu definitywnie "rzuciłem" palenie, po tym jak skonstatowałem, że w ciągu niecałej pół godziny, wypaliłem 5 papierosów. Następnej paczki już nie otworzyłem, zapasy oddałem kolegom, kolekcję fajek (falkony, bruyerki, walatówki) zlikwidowałem. Tak szczęśliwie pozbyłem się jedynego nałogu. Chociaż moja żona twierdzi, że teraz wpadłem w kolejny, "siedzę na hydralu".
wito | 2015-02-23 14:15:56
Gierek sprowadził kubańskie Visanty, prawdziwy tytoń :)