Jesteś niezalogowany
NOWE KONTO

Polski Deutsch

      Zapomniałem hasło/login


ä ß ö ü ą ę ś ć ł ń ó ż ź
Nie znaleziono żadnego obiektu
opcje zaawansowane
Wyczyść




Dom kolonijny (dawny), ul. Powstańców Śląskich, Międzygórze
Zbigniew Waluś: A gdzie Ty ?
Topola Tekla, ul. Podzamcze, Chudów
YouPiter: 24 maja 2020 to data wpisana rzekomego wykonania tej fotki, a to podaje EXIF - 2017:06:24. Tak ja to widzę.
pl. Wróblewskiego Walerego, gen., Wrocław
PP: Nie wiem co odpowiedzieć, w czym jest błąd?
ul. 11 Listopada, Katowice
Ireneusz1966: Plac Ogród Dworcowy , po prawej widać dworzec PKP Szopienice Północne
ul. Spacerowa, Kamienna Góra
chrzan233: Dzięki, przypisałem do ul. Spacerowej.
ul. Zapolskiej Gabrieli, Wrocław
PP: Słup propagandowy wymieniony w przypisaniach prawdopodobnie był rekwizytem dla potrzeb filmu. Brak mu proporcji rzeczywistych obiektów, które miał wyobrażać.

Ostatnio dodane
znaczniki do mapy

MacGyver_74
dariuszfaranciszek
foto-baron
Rob G.
Tony
Rob G.
Rob G.
McAron
MacGyver_74
MacGyver_74
MacGyver_74
prysman
MacGyver_74
MacGyver_74
MacGyver_74
MacGyver_74
MacGyver_74
MacGyver_74
MacGyver_74
Jan R
Danuta B.

Ostatnio wyszukiwane hasła


 
 
 
 
Kariera literacka rzeki Odry
Autor: bonczek/hydroforgroup/°, Data dodania: 2009-09-11 12:47:13, Aktualizacja: 2009-09-11 12:47:13, Odsłon: 3923

Wacław Grabkowski
Pamiętny rejs po rzece Odrze, statkiem szkolnym Westerplatte II, był poświęcony m.in. promocji książki, która ukazała się z inspiracji i pomysłu Ryszarda Sławczyńskiego, redaktora naczelnego Wydawnictwa AKWEDUKT, absolwenta Zespołu Szkół Zawodowych Żeglugi Śródlądowej, która to szkoła obchodziła w 1997 roku 50. rocznicę swojego powstania.
Kiedy Ty mówisz Odra – słowa te zaczerpnięto z wiersza Rafała Wojaczka i zatytułowano dzieło, pomieszczając w nim poezje osiemdziesięciu siedmiu autorów, poczynając od Bartolomeusa Steina (ur. ok. 1477 r.), a kończąc na autorach współcześnie żyjących, polskich i niemieckich.
I tak się szczęśliwie złożyło, iż miniona 50. rocznica szkoły przygotowująca kadry zawodowych żeglarzy, tzw. ,,Szuwarowców” została dodatkowo uświetniona wydaniem tej szczególnej pozycji literackiej, sponsorowanej przez dziesięć instytucji wrocławskich. Mam swój skromny wkład w powstanie książki zajmując się opracowaniem typograficznym, składem i łamaniem. Także nie oparłem się prośbom redaktora Marka Garbali (†), który zachęcił do napisania wiersza o Odrze. Biorąc się za pióro przypomniałem sobie bardzo silne przeżycie z dzieciństwa, kiedy po raz pierwszy przeprawiłem się przez Odrę w roku 1959. Stało się to dzięki ,,Diabłowi”, przewoźnikowi, przewożącemu ludzi na drugą stronę rzeki (za 50 groszy) w miejscu dzisiejszej Kładki Zwierzynieckiej. Może ktoś go jeszcze pamięta. Był jednorękim kaleką.

Dwa brzegi

Za pięćdziesiąt groszy woziłeś
na tamten brzeg

czym zawiniłeś miastu że wypluło cię za rzekę
przecież podniosłeś się i stanąłeś przy niej
brzydki jak grzech

pamiętasz wysupłałeś mnie z ciemności
i dosiadłeś karku rzeki
krzyczały wniebogłosy żelazne dulki
teraz zniknąłeś
twoja łódź jeszcze ciepła
wyprężył się nad nią most przycisnął łapą cienia

chciałbym się z tobą napić stary przewoźniku
gdzie polazłeś
przecież ani za koniem ani za krową
może leżysz na łące przemieniony w kamień
przyczajony na kosy
a wiosła na niemych plecach werblą cicho
tęskne aksamitu rzeki

gdzie jesteś stary
ty który natykałeś się na ołtarz ze świtu
mierzyłeś wiosłem ciszę od brzegu do brzegu
czyżby ta twoja Odra
litościwie obwarkoczyła ci los

butelka pusta zasnę już
na tym brzegu

Zdjęcie nr 1



Teraz po upływie dziesięciu lat nagle tamta książka wypłynęła z mojej pamięci, dzięki odnalezienia portalu o Wrocławiu, utworzonego w 2004 r., i dokumentującego kulturę materialną miasta (i nie tylko). Takiego zapisu, dostępnego dla całego świata, wrocławianie pragnęli od lat, ale nie wiedzieli jak to zrobić. Jest tam obszerny dział ukazujący życie na Odrze, ciągle się rozszerzający o nowe fotografie i artykuły. Na Odrę spoglądają teraz codziennie (poprzez sieć internetową) tysiące oczu, nie tylko w Polsce.
Tu warto przywołać słowa Ryszarda Sławczyńskiego, pasjonata historii i upamiętniania: Kiedy po latach noszenia się z pomysłem [opisania poetyckiego Odry – przyp. mój] uświadomiłem sobie, że w polskim piśmiennictwie brak szerszego wyboru poświęconego lirycznemu motywowi rzeki Odry, który z jednej strony mógłby być formą szczególnego literackiego świadectwa, z drugiej zaś artykułować nową już, inną rzeczywistość, trafiłem na uwagę prof. Jacka Kolbuszowskiego, wyrażoną w periodyku ,,Rzeki” (1992, t. 1, s. 44). Napisał on: Odra zrobiła nieporównywalnie mniejszą karierę literacką od innych polskich rzek, zwłaszcza Wisły, Dunajca, Dniestru, Dźwiny, Warty czy Niemna, których motyw wyraźnie utrwalił się w literaturze.
Płynął z nami ówczesny wojewoda Andrzej Łoś, reporterzy z radia i telewizji. Rzeka Odra niosła łaskawie statek rozbrzmiewający muzyką i zapachami jadła, serwowanego pod pokładem. Krucha łódź ,,Diabła”, jednak jest nie do usunięcia, gdyż pierwsi, ludzie coś zaczynający nigdy nie zostają wymazani z pamięci.

Wacław Grabkowski

/ / / /
maras | 2009-09-22 16:44:47
, to jest cisza, bo tak odbieram Twój wiersz. W swoim życiorysie mam przygodę związaną z Odrą jako młody człowiek. Miałem kolegę z podwórka, który był uczniem sławetnej szkoły Żeglugi Śródlądowej i mając praktykę na barce (bo takowe były wówczas wymagane) załatwił z kapitanem mój pobyt oraz żeglugę z Wrocławia do Głogowa na jego barce. Było to dla mnie wyjątkowe doświadczenie (biorąc pod uwagę typowego laika w świecie dosyć hermetycznym), ale ... nie żałuję. Wszystko co zobaczyłem i przeżyłem przez ten czas. Po latach wydaje się to romantyczną przygodą, jednak gdzieś w pamięci mam sytuacje bardzo prozaiczne, które wówczas powalały mnie na ziemię bo nie były do pomyślenia dla młodego chłopaka, "niemarynarza". Jednak zawsze zachowam w pamięci widok, jaki roztaczał się z rzeki. To trzeba zobaczyć, aby poczuć. Zgadzam się z tezą, że Odra w naszej literaturze, niezasłużenie wymieniana jest tylko przy okazji - ...nad Odrą i Wisłą... , więc konkluzja sama się nasuwa, LITERACI DO PIÓR...:). Wacławie - ruszyłeś temat:)... PS mała uwaga - portal powstał dzięki NEO w 2003r.
Waclaw Grabkowski | 2009-10-16 21:39:37
Cieszę się, że dałeś się poznać z lirycznej strony. ,,Odra", bo odziera brzegi - Słowiańszczyzna, Silesia.