Jesteś niezalogowany
NOWE KONTO

Polski Deutsch

      Zapomniałem hasło/login


ä ß ö ü ą ę ś ć ł ń ó ż ź
Nie znaleziono żadnego obiektu
opcje zaawansowane
Wyczyść




Gronów
blatro: Dziękuję :)
Nastawnia, Wrocław
Popski: Założyłem obiekt.
pl. Wyszyńskiego Stefana, kard., Jelenia Góra
chrzan233: Troszkę zbliżone ujęcie, przynajmniej lewa strona:
pl. Wróblewskiego Walerego, gen., Wrocław
Mmaciek: Obiekt dla słupa był założony w innym obiekcie ze słupem (stąd ul. Rydygiera). Wyprostowałem.
Zakład Górniczy Bolesław Chrobry (dawny), Wałbrzych
heck: Idą chłopy na szychtę

Ostatnio dodane
znaczniki do mapy

Mmaciek
Popski
StaSta
Mmaciek
sawa
MacGyver_74
dariuszfaranciszek
foto-baron
Rob G.
Tony
Rob G.
Rob G.
McAron
MacGyver_74
MacGyver_74
MacGyver_74
prysman
MacGyver_74
MacGyver_74
MacGyver_74
MacGyver_74

Ostatnio wyszukiwane hasła


 
 
 
 
Pewnego razu na ulicy Zwycięskiej, czyli historia pewnego chodnika z budową kanalizacji w tle
Autor: zuf°, Data dodania: 2009-02-28 13:39:16, Aktualizacja: 2009-02-28 13:39:16, Odsłon: 2223

Fotoreportaż
Zaczynamy zdjęciem z 23 sierpnia 2007 roku (z wcześniej, niestety, nie mam). Prace już trwają. Pobocze ogrodzono. Ciężki sprzęt zaczął ryć ziemie. O pieszych, oczywiście zapomniano ale to nic - i tak nikt tam nie chodzi. Mieszkańcy (jak przypuszczam) są zadowoleni, że niedługo będą mogli normalnie dojechać do pracy czy na zakupy, bo ulica Zwycięska jest jednym z kluczowych ciągów komunikacyjnych w okolicy. To nią mieszkańcy Partynic, Ołtaszyna i Wojszyc mogą dostać się do autostrady czy do centrum handlowego na Bielanach. Do tego jeździ nią jeden z dwóch autobusów kursujących przez wyżej wymienione dzielnice. Gdyby cała historia działa się kilka lat temu - sprawy by nie było. Ale nie trzeba tu bywać, żeby wiedzieć, że jak to ma miejsce w innych częściach miasta tak i tu budowane są nowe osiedla, domy czy wille, co zwiększy liczbę mieszkańców o kilka tysięcy. Miasto jednak nie wzięło tego po uwagę i wszystkie remonty, przebudowy itp. robione są według starych planów i w starym tempie, w tym też interesujący nas fragment Zwycięskiej...



Zdjęcie nr 1
Zdjęcie nr 2
Zdjęcie nr 3


Zdjęcie nr 4
Zdjęcie nr 5
Zdjęcie nr 6


Zdjęcie nr 7
Zdjęcie nr 8
Zdjęcie nr 9


Zdjęcie nr 10
Zdjęcie nr 11
Zdjęcie nr 12


Zdjęcie nr 13


Pas otwarto dla ruchu dokładnie 6 grudnia.. Efekt końcowy widać na zdjęciach poniżej, a to i tak nie koniec robót .


Zdjęcie nr 14
Zdjęcie nr 15



Na zbudowanie chodnika na odcinku 700 m potrzebowano około 6 miesięcy (nie licząc tych 4 wcześniejszych kiedy to nic nie robiono). Dla ułatwienia prac zamknięto jeden pas drogi a objazd puszczono Wyścigową, Wojszycą i Ołtaszyńska, która korkowała się na całej długości. Powstał chodnik, czy jak kto woli - ciąg pieszo-rowerowy szerokości jednego pasa ulicy, bez zatoczki autobusowej, po którym i tak nikt nie chodzi. Z niecierpliwością czekam na remont nawierzchni, o ile kiedyś to nastąpi...

/ / / /
Kiciek | 2009-03-01 14:01:25
Ludzie na Boga!!! To jest jakaś kwadratura koła z tymi remontami. Nie trzeba być fachowcem, aby widzieć amatorke firm, które to robią. Łapią przetarg i jest git. Potem można na terenie robót zobaczyć paru gości, którzy i może mają dobre chęci ale to za mało do sprawnego wykonania prac. A może to jest tak jak powiedział mi jeden klient w taryfie-" Panie ja buduję drogi, ale budować się ich nie opłaca, opłaca się je dopiero remontować". Dlatego stawiam tezę a propos naszych dróg-Wrocław jest pięknym miastem niestety nieprzyjaznym dla swoich własnych mieszkańców. Narzekaliśmy na socjalizm a tu co mamy -20 tzw. kapitalizmu i dróg jak nie było tak nie ma i nie mówię tu o obwodnicy ale o takich ulicach jak Zwycięska właśnie. Ile jest takich ulic we Wrocławiu gdzie mieszkańcy z rana tracą humor bo nie mają jak normalnie dojechać do pracy. Uwaga definicja normalnie- może być i korku bo tak jest na całym świecie ale bez dziur urywających wachacze w samochodach. Jazda Zwycięską obecnie to slalom z przeszkodami, a w nocy to dopiero zabawa bo dochodzi element zaskoczenia. Dobra ulżyłem sobie to na tyle. P.S. A pomyśleć sobie, że kiedyś jak Rada Miasta się nie podobała mieszkańcom to zbierali się w kościele św. Klemensa i ..dalej to już znacie. :):):)