Jesteś niezalogowany
NOWE KONTO

Polski Deutsch

      Zapomniałem hasło/login


ä ß ö ü ą ę ś ć ł ń ó ż ź
Nie znaleziono żadnego obiektu
opcje zaawansowane
Wyczyść




pl. Muzealny, Wrocław
Virzzz: Mam zwidy czy na lewo od torowiska tramwajowego ?
Chrzanów
Agnieszka Węgiel: Witam, błąd ulicy. Właściwy adres Chrzanów ul. Dobczycka 6
Budynek nr 4 (dawny), ul. Sienkiewicza Henryka, Dzierżoniów
Krzysztof Bach: Prawdopodobnie jakby się zachował do naszych czasów nosił by nr 5, ponieważ 4 ma po przeciwnej stronie dawny hotel Polonia.
Klub policyjny Śnieżka, pl. Muzealny, Wrocław
Virzzz: Urządzenia do pomiaru czasu noszone na wszelakich kończynach to chyba też oni....
pl. Narutowicza Gabriela, Leśnica
kitapczy: Widok na zachodnią pierzeję rynku z ul. Kościelnej. Po lewej widoczny hotel Fiebaga, po prawej Restaurant zur Reichshalle.
pl. Narutowicza Gabriela, Leśnica
kitapczy: Nieistniejąca współcześnie dawna zabudowa pierzei południowej z narożnikiem południowo-wschodnim.

Ostatnio dodane
znaczniki do mapy

Alistair
Alistair
kitapczy
TW40
Hellrid
Hellrid
TW40
pavelo
TW40
kitapczy
TW40
Wolwro
Wolwro
Wolwro
Wolwro
Sendu
Sendu
Mmaciek
Mmaciek
Sendu
Wolwro

Ostatnio wyszukiwane hasła


 
 
 
 
O cmentarzu raz jeszcze
Autor: bonczek/hydroforgroup/°, Data dodania: 2008-06-19 22:37:21, Aktualizacja: 2020-05-25 23:30:37, Odsłon: 2801

Ciut jednak inaczej

Troszkę się jeszcze gubię szczególnie w kontekście, co rusz poruszanych teori spisku przez niektórych uczestników forum, ale z tego, co się orientuję i co nie uległo zmianie to Niemców pobiły i zwyciężyły wojska koalicji antyhitlerowskiej, wśród których dominująca i niepodważalną rolę we wschodniej części Europy miała Armia Radziecka czy Czerwona jak kto woli. Czy nam się to podoba czy też nie to jej oddziały stanęły u bram Breslau czyli naszego Wrocławia. Nie zamierzam się rozwodzić czy było to oswobodzenie, czy zdobycie – te opcję pozostawiam czytającym do wyboru stwarzając pozory tolerancji geopolitycznej. Mniejsza o to. Miasto to przypadło nam – Polakom w posiadanie w efekcie ustaleń politycznych Wielkiej Trójki, ale tak naprawdę dzięki poświęceniu, krwi, i poległym 1 Frontu Ukraińskiego. Dla niezorientowanych pozwolę sobie przypomnieć, że był to front wojsk radzieckich, polskie, bowiem poszły nieco na północ a następnie na południe i zachód i pewnie nie miały tyle sił i możliwości by walczyć samym o FB. To jednak inna historia. W walkach o Breslau/Wrocław, zgineło co najmniej 9 tysięcy żołnierzy radzieckich/rosyjskich i tych, których udało się znaleźć i ekshumować złożono w dwóch głównych mogiłach. Przy Karkonoskiej /do której „piję”/ pochowano 763 oficerów, a około 8 tysięcy pozostałych na Skowroniej Górze w 379 zbiorowych grobach.

W mogiłach tych oprócz Rosjan leżą także żołnierze innych narodowości w tym: Żydzi, Gruzini, Ormianie, Polacy a także Niemcy, którzy przeszli na stronę czerwonoarmistów i zgięli na Szczepinie i koło Świebodzkiego w ostatnim dniu walk o FB. Dziś na naszej stronie są potępiani jako zdrajcy, to jednak zostawię bez komentarza szczególnie mając na uwadze niezrozumiały fakt paranoidalnej fascynacji wszelkimi hitlerowskimi pamiątkami i militariami strony niemieckiej tamtego okresu w tym wypadku czoła chyląc przed docinkami B. Olczyka. Na Karkonoskiej są pochowani Bohaterowie ZSRR, co dla nas może jest bez znaczenia w przeciwieństwie do strony rosyjskiej, nie ma tam jednak wszystkich, wśród nich Połbina, którego ulica jest jeszcze we Wrocławiu /odsyłam do wyszukiwarki/.Przejdę jednak do cmentarza by skrócić męki tych, którym nie po drodze w przyswajaniu podstawowych faktów. Jak ów cmentarz wygląda pisać nie musze bo bliżej macie niż ja z 370 km. Specjalne furtki dla piesków od ulicy Tenisowej pozwalają bez skrupułów naszym czworonogom załatwiać swoje potrzeby, doskonałe cokoły do prac malarsko-graficiarskich, idealne miejsce na ognisko, grilla czy też wspólne spontaniczne zabawy okraszane demolką nekropolii spontaniczne wysypisko śmieci. Po części świadczy to o naszym mieście, ale w zdecydowanej większości o nas, że nie potrafimy tego uszanować, choć sami na cały świat krzyczymy o nieprawidłowościach i problemach z naszymi cmentarzami na Ukrainie.

Jako ciekawostkę dodam, że miasto nie ma, niewiedzieć czemu kartoteki poległych Rosjan a kartoteka poległych Niemców robiona przez oddział IIa/G dziwnym trafem w latach 2000-2002…wyparowała. Obejmowała 6276 poległych obrońców FB
Przejdźmy dalej, na Skowronią Górę, jak sądzicie, w jakim stanie jest ten cmentarz?

Wiem zadałem pytanie retoryczne, bo nie trzeba iść by mieć pojęcie, że zerwane litery, nagrobki w grafitti itd., po prostu ręce opadają. Oszczędzę opisów, bo wstyd po prostu. Mogę tylko podzielić się informacją, że są takie rodziny na wschodzie, które nie nadążają ze zbiórką pieniędzy by odnawiać własnym sumptem nagrobki poległych bliskich.

Jedziemy na Brochów – to południowy- wschód (dla niewrocławian) Wrocławia gdzie jeszcze do niedawna był pomnik postawiony w 1945 upamiętniający „Żołnierzy Armii Czerwonej” poległych w bojach o wyzwolenie miasta. Pomnik ów to prawdziwe sowieckie faux pas, bowiem Związek Piłsudczyków (de facto Piłsudski z Wrocławiem miał tyle wspólnego, co ja z Ułan Bator) oraz ex KPN-Ojczyzna od lat żądają jego usunięcia. Przecież każde dziecko wie, że od Brochowa to nie sowieci parli na Breslau ale polska husaria i kawaleria….Ręce opadają po prostu. Byłbym do końca jednak niesprawiedliwy i nie obiektywny gdybym wyłącznie negatywnie opisywał działania naszych urzędników szczebli wszelakich w ich działaniach na rzecz porządkowania nekropolii i dbania o historię naszego regionu. Otóż nie jest tak źle!!

Promyk europejskiej nadziei i natowskiej współpracy znalazł także we Wrocławiu doskonałe pole do realizacji w temacie cmentarzy. Niedaleko Wrocławia leżą Nadolice Wielkie. Miejscowość tę do niedawna charakteryzowała tylko jedna droga, ale za to porządna droga!
Tam za murem na pięknie przystrzyżonym trawniku stoi krzyż a pod nim praktycznie cały czas świeże kwiaty. Na krzyżu tym napis ze złotych oczywiście liter „Umarłym ku pamięci”
Polskie flagi, pawilon z pamiątkami, księga pamiątkową i poległych itd. Full wypas pisząc w skrócie. Zgadnijcie Kochani czyj to cmentarz, czyich żołnierzy, że tak zadbany i tip-top?
Uczciwe jednak trzeba przyznać, że leżą tam także jeńcy, ofiary placu Grunwaldzkiego, zamordowani przez Niemców przed kapitulacja FB dezerterzy, a także wrocławscy Żydzi.
Kwint esencja jednak tam pochowanych to żołnierze rozgromionej na Opolszczyźnie 20 dywizji grenadierów SS „Estland”, 18 ochotniczej dywizji grenadierów pancernych SS „Horst Wessel”. Spoczywaja tam także żołnierze 31 dywizji grenadierów SS, policyjnej dywizji SS, brygady SS „Dierlewanger” (to kryminaliści z obozu w Oranienburgu – odpowiedzialni miedzy innymi za tłumienie Powstania Warszawskiego !). Cmentarz w Nadolicach to miejsce spoczynku ss-manów odnalezionych po kapitulacji w Breslau w tym ci z pułku Besslein, Mohr, batalionu Roge, pułku Saper, pułku Schulz. Wśród pochowanych tam są takie „perły” jak oprawcy z krakowskiego Gestapo, Polizei - Verwaltung z Radomia, Łodzi i Warszawy.

Nadolice to miejsce spoczynku wartowników z Auschwitz-Birkenau (Oświęcimia), a także ukraińskich ss-manów znanych ze swej „subtelności” w działaniach na ziemiach polskich.
Mamy także „gwiazdy” z SS-Galizien walczącej z naszą partyzantką z AK i BCh, wrocławskie tuzy z Gestapo i policji. Spoczywaja tam nadzorcy z Mathausen i kaci z Oświęcimia (jeśli tylko sobie ktoś zyczy, służę nazwiskami).
Historia Nadolice to nie tylko groby i tam pochowani, to także wspólna spontaniczna praca żołnierzy Wojska Polskiego i Bundeswehry przy porządkowaniu cmentarza, co zostało skrupulatnie odnotowane w niemieckich folderach dotyczących tego cmentarza (2000 r.)
Otwarcie miało rzecz jasna miejsce przy wartach honorowych naszych i niemieckich żołnierzy (nasi trzymali w rękach sowieckie kałachy – rechot historii). Zasadzono drzewka pokoju – i słusznie. (Uwadze polecam drzewko nr 57 blok Z) – każde po ok. 250 Eur sztuka.
Fundatorzy w swych nazwach są, co najmniej tajemniczy, ale w dobie Internetu wystarczy pogooglowac by znaleźć ziomkostwa i tym podobne organizacje i kombatanci jednostek wojskowych walczących na DŚ. Np. SS- „Horst Wessel” i innych „bohaterów” z Festung Breslau. O wystawie, jaka tam miała miejsce nie będę pisał by nie przynudzać… ale dobrze się domyślacie. To cmentarz na którym powiewają polskie flagi a warty honorowe trzymają nasi żołnierze.

Obok Nadolic były, a może jeszcze są bagna. Tam w dołach na ich terenie miejsce pochówku znaleźli inni. Do nich prowadzi już inna droga kończąca się w Miłoszycach i zwieńczona obdrapanym do niedawna i zaniedbanym nagrobkiem z napisem „NN”. To więźniowie FB, a także jeńcy pracujący w przy budowie m.in. Friedrich Krupp-Bertha Werke (chyba Jelcz)

Temat można wałkować dalej praktycznie bez końca pisząc o polskim zadufaniu, głupocie, braku szacunku i wiary a nade wszystko obłudzie.
Był taki gość, większości chodzących po mieście nieznany – nazywał się Głuzdowski (de facto podkreślał swoje polskie pochodzenie – wnuk zesłańca polskiego) , ot generał dowodzący walkami o Wrocław ze strony rosyjskiej. Ponieważ nazwisko i wkład jego w historie naszego miasta był znikomy postanowiono zmienić nazwę ulicy na kogoś, kto we Wrocławiu nigdy nie był a zapisał się złotymi zgłoskami na Kielecczyźnie – na majora Hubala!

Nie jest istotą artykułu brak zrozumienia i szacunku dla pochowanych na przytoczonych przeze mnie cmentarzach zmarłych.Wszystkim należy się pochówek i miejsce spoczynku. Myślę jednak, że gdzieś w tym wszystkim zatraciły się zdrowe proporcje a nasze fobie wzięły górę nad relacjami historycznymi
I tak można pisać o tej naszej polskiej głupocie, która chyba nie zna jakichkolwiek granic przyzwoitości, szacunku i poczucia obowiązku. Pozostają nam fora, spotkania, artykuły by o tym przypominać i starać się to wszystko przypominać, opisywać i wciąż od nowa tłumaczyć.
Nasza historia, historia Wrocławia nie zaczęła się w 1991 r.

Zapraszam wszystkich w miarę możliwości by wciąż utrwalali to co jest jeszcze a może nie być bo komuś po prostu nie chciało się historii nauczyć o szacunku nie wspominając
Pisząc ten rzut na taśmę opierałem się na artykule Wrocławianki Marysi Zaporoskiej opublikowanym w „ Dziśâ€ nr 7/2002


/ / / / /
arkcis | 2008-06-20 23:03:51
Wszystko fajnie,tylko bardziej Polakiem czuje sie niestety w Warszawie niz we Wrocławiu, choc wrocławianinem jestem od 29 lat. Tam idac ulicami co rusz widzę tablice upamietniające ludzi którzy ginęli za wolną Polskę. We Wrocławiu nawet budowli, niegdyś zwaną "Hala Ludowa", przywrócono niemiecką nazwę "Hala Stulecia", która to upamiętnia 100-lecie zwycięstwa Niemiec nad Napoleonem. Cóż za paradoks, czyż to nie my śpiewamy "Dał nam przykład Bonaparte jak zwycięża mamy"? I nitk nie protestował...
mar | 2008-06-21 15:57:19
Artykuł piękny.Brawo!!!!!
rs | 2008-06-21 17:35:31
Poruszono, w tym artykule bardzo ważny temat nie będę się rozpisywał, ale wstyd mi za to co zrobiono cmentarzami radzieckimi ,tak zwanymi gdzie są pochowani żołnierze którzy wyzwolili nas itd... Zawsze 1 listopada zapalam lampkę i widzę że to tylko nie ja na Skowroniej Górce.
petro | 2008-06-23 19:04:44
Pisząc o tzw "polskich" wojskach czynisz wielkie nadużycie, bowiem prawie 80% oficerów LWP stanowili Rosjanie bez żadnych kwalifikacji . O cmentarze znajdujące się na ziemiach wcielonych siłą do Rosji Sowieckiej dbają od pewnego czasu Polacy. Dziwię się , że nie napisałeś tego artykułu w prasie rosyjskiej. Tam jest adresat Twoich pretensji. Dlaczego Rosjanie nie dbają o swoich bohaterów?
bonczek/hydroforgroup/ | 2008-06-23 21:39:07
Hmm zawsze myslałem że II WP to polskie wojsko ale jak widac nie znam az tak dobrze historii jak Ty? Nie wiem tylko jak to sie ma do artykułu o cmentarzu na Karkosnoskiej. Jeśli masz zdecydowanie lepszą wiedze podziel sie sia w formie artykułu
petro | 2008-06-23 22:56:10
Drogi Boczku z zaklinania historii wychodzi demagogia a nie rzetelna wiedza. Uważam, że cmentarz na Karkonoskiej to sprawa Rosjan a nie nasz obowiązek. Polska krew rozlana jest na Cmentarzu Osobowickim, gdzie leżą młodzi chłopcy i dziewczęta zamordowani przez swoich rodaków.
bonczek/hydroforgroup/ | 2008-06-23 23:11:01
Nie wiem co uważasz za demagogie...ewidentny brak szacunku przez nas dla miejsca spoczynku czy fakt ze jest to cmentarz rosyjski ?
bonczek/hydroforgroup/ | 2008-06-24 08:53:27
Mogę jeszcze dorzcić k woli szczerosci, że nie jest tak, że Rosjanie mają się opiekować ..To wszystko ma swoje regulacje. Jeśli chodzi o ten cmentarz to podstawowym aktem regulującym to zagadnienie było uchwalenie ustawy z dnia 28 marca 1933 r. o grobach i cmentarzach wojennych, obowiązującej do dnia dzisiejszego. Ustawa ta reguluje sprawy nazewnictwa, określając jaki grób i cmentarz można nazwać wojennym, sprawy własnościowe dotyczące terenów, na których zakładano cmentarze, sprawy ekshumacji i udzielania zezwoleń na jej przeprowadzenie, urządzenie cmentarzy, wznoszenia nagrobków itp. Ustawa stwierdza, że groby i cmentarze wojenne pozostają pod opieką państwa, a koszt ich utrzymania ponosi Skarb Państwa. Bezpośredni nadzór nad stanem grobów i cmentarzy wojennych sprawują gminy. Bezpośrednią opiekę nad grobami wojennymi sprawują gminy. W ustawie o podziale kompetencji pomiędzy organami gminy a organami administracji rządowej z dnia 17 maja 1990 r. (Dz.U. Nr 34 poz. 198) w art. 4 pkt. 2 zadanie to zlecono gminom. Jeśli gminy nie mają na ten cel środków, to winien im przydzielić je organ administracji rządowej, tj. wojewoda. Środki finansowe zatem na utrzymanie cmentarzy wojennych zabezpieczane są w budżecie wojewody. Również ustawa z 28 marca 1933 r. nie przewiduje ograniczania okresu istnienia cmentarzy wojennych. Czas ich istnienia jest zatem nieograniczony, a więc wydawałoby się, że cmentarze wojenne są dostatecznie chronione. Przepisy te są jednak naruszane, poprzez stosowanie do cmentarzy wojennych przepisów ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych z 31 stycznia 1959 r. Podejmowane są zatem decyzje przez władzę samorządową o przeznaczeniu terenu cmentarza na inny cel wobec upływu 40 lat od ostatniego pochowania. Wobec przyjęcia tej "wygodnej" interpretacji przepisów uległy likwidacji niektóre cmentarze z I wojny światowej, szczególnie tam, gdzie brak było powierzchni grzebalnej do bieżących pochówków. Największe straty poniesiono w stanie kwater wojennych usytuowanych na cmentarzach cywilnych oraz cmentarzy przyległych do cmentarzy cywilnych. Tereny ich zostały ponownie użyte do chowania zmarłych. Stan ten spowodowany został także brakiem sprawowania dostatecznej opieki i nadzoru przez organy administracji rządowej. 1
BACC | 2008-07-01 22:28:23
Mam pytanie kto płaci za utrzymanie Nadolic i kto płacił za te drzewka?
U.N. | 2008-07-01 23:45:01
Za drzewka zapłacili ludzie, którzy przejęli za 250 euro na 5 lat patronat nad nim. To koszt nie tylko drzewka, ale i 5 lat pielęgnacji. W zamian za to przy drzewku znajduje się tabliczka z numerem i nazwiskiem patrona. Kto przejął patronat (i zapłacił za drzewo) w Nadolicach można sobie zobaczyć na stronie: www.friedenspark.de pod Baumpaten. Np. drzewku 1/Z patronuje dr Gerhard Holz, 2/Z Edith Hermann-Müller, 2/A Ilse Ackermann. Za utrzymanie Nadolic płaci Volksbund Deutsche Kriegsgräberfürsorge
BAL | 2008-06-10 22:25:45
Część wyeksponowana to ul Piłsudskiego 1...przypisz do obiektu 32024
mietok | 2008-06-11 17:22:49
OK :)