MENU
Kolejne ujęcie stawu, widok w kierunku północno-wschodnim.

Dodał: wilk.wroclaw° - Data: 2013-08-29 12:39:28 - Odsłon: 2711
29 sierpnia 2013

Data: 2013:08:29 11:56:55   ISO: 100   Ogniskowa: 4.6 mm   Aparat: Canon PowerShot A530   Przysłona: f/2.65   Ekspozycja: 1/568 s  


  • /foto/3980/3980105m.jpg
    2013
  • /foto/3993/3993076m.jpg
    2013
  • /foto/4061/4061905m.jpg
    2013
  • /foto/4077/4077428m.jpg
    2013
  • /foto/4085/4085241m.jpg
    2013
  • /foto/4117/4117116m.jpg
    2013
  • /foto/4603/4603188m.jpg
    2014
  • /foto/4681/4681143m.jpg
    2014
  • /foto/4838/4838878m.jpg
    2014
  • /foto/5794/5794586m.jpg
    2015
  • /foto/6473/6473275m.jpg
    2017
  • /foto/6473/6473276m.jpg
    2017
  • /foto/9176/9176753m.jpg
    2021

wilk.wroclaw°

Poprzednie: Bazylika św. Elżbiety Strona Główna Następne: Staw na Kozanowie


Robert | 2013-08-30 22:35:25
W ziemie przy dobrych mrozach służyło za lodowisko i miejsce do gry w hokeja.
wilk.wroclaw | 2013-08-30 23:36:37
Ale wystające konary przeszkadzały :) Szczególnie po zmroku :)
Makuh | 2013-11-24 12:06:22
Znam stawek od dzieciństwa. Właściwie jest to starorzecze, ale nazwa "Stawek" przyjęła się u wszystkich mieszkańców Kozanowa. Rzeczywiście, Stawek służył zimą, jako lodowisko na początku lat 90. Inna sprawa, że wielu osobom, szczególnie stacjonującym w pobliżu żołnierzom radzieckim, służył jako śmietnik. W pewnym momencie zrobiło się z tego dzikie i brudne bajoro, które było atrakcyjne dla meneli i ewentualnie dla poszukiwaczy przygód. O ile na początku lat 90 byli ludzie, którzy się tam jeszcze kąpali, to kilka lat później takich ludzi traktowano, jako szaleńców. Chyba na przełomie wieków przeprowadzono renowację stawu - wydobyto z dna bardzo dużo mułu wraz z wszelakimi "domieszkami". Smród był olbrzymi, ale teren doprowadzono do obecnego stanu, widocznego na zdjęciu. Zasiedliły tam się ptaki, które zrobiły sobie ze stawku teren do rozrodu. Młode łabędzie i kaczki można podziwiać każdego roku w maju lub w czerwcu. Raz udało mi się tam zobaczyć nawet zabłąkaną czaplę.