36 milionów metrów sześciennych gazu i 45 tysięcy ton koksu wyprodukowała Gazownia Miejska
PILCZYCE PSIE POLE I SUŁKOWICE OTRZYMAJA WKRÓTCE GAZ
6 mil m3 gazu zużywa rocznie 31 tys. konsumentów we Wrocławiu. O ile elektrownia miejska nawołuje do oszczędzania prądu, gazownia wręcz przeciwnie, zachęca do używania gazu. Produkcja własna gazowni jest zupełnie wystarczająca, by jednak być zupełnie zabezpieczonym miasto pobiera około 3 mil. m3 gazu z „Dalgazu“. W ten sposób Wałbrzych rewanżuje się nam za dostarczaną nam energię elektryczną.
I pod innymi względami sytuacja gazowni miejskiej jest lepsza od sytuacji elektrowni. Zniszczenia w zakładzie były stosunkowo mniejsze, sieć uliczna również znajdowała się w lepszym stanie. Gazownia np. w przeciwieństwie do elektrowni nie cierpi na brak liczników i nikt jej nie może podbierać gazu, jak to się dzieje z prądem.
Nie należy zapominać, iż gazownia miejska odgrywa również dużą rolę w zaopatrzeniu miasta w opał. 45 tys. ton wyprodukowanego w tym roku koksu umożliwiło mieszkańcom zaopatrzenie się na zimę i po części uniezależniło od dostaw węgla.
Z innych pobocznych produktów wytwarzanych w gazowni wymienić należy smołę pogazową, którą w ilości 20 ton miesięczne odbiera Społem, oraz tlen i benzol. Gazownia jeździ więc na własnych środkach napędnych, choć co prawda jeździ mało, ponieważ nie posiada samochodów. Te co są nadają się raczej do wyrzucenia, aniżeli do jazdy
W roku 1947 zakład przeprowadził duże inwestycje. Wybudowany został nowy komin, 5 pieców siedmiokomorowych jest już czynnych, zaś dalsze dwa w remoncie.
Odremontowano kompresornię przy ul. Tęczowej wraz ze zbiornikiem o pojemności 20 tys. m3. Pozwoli ona na dostawę gazu dla PaFaWagu i Fabryki Śrub „Archimedes“. Ponadto kończy się remont wielkiego zbiornika o poj. 110 tys. m3 na Cierniogaju. Wyremontowanie 110 km rurociągu umożliwiło dostawę gazu do odleglejszych dzielnic jak Krzyki, Sępolno itd. Dalszych 100 km projektuje się na rok 1948 co pozwoli zaopatrywać w gaz takie peryferie jak Pilczyce, Psie Pole, Sułkowice i inne.
Dzięki gazowni śródmieście wieczorami nie tonie już w ciemnościach. Szereg ulic jest oświetlonych lampami gazowymi, których na razie mamy w mieście 580.
W roku przyszłym liczba ich ma być podwojona. Pewne trudności wyłaniają się jeszcze przy nabywaniu siatek gazowych.
Zatrudnionych w przedsiębiorstwie jest 720 pracowników, dla których w większości miasto wyremontowało mieszkania. Posiadają oni dwie świetlice, czynne są też dwa przedszkola. Klub sportowy przy gazowni cieszy się popularnością nie tylko w mieście, ale i na Dolnym Śląsku.
Gazownia miejska należy do największych przedsiębiorstw miejskich i przynosi miastu, mimo stosunkowo niskie ceny za gaz (6 zł od metra 3 dla świata pracy) dochody. Na rok 1948 preliminowano w budżecie zwyczajnych 312 mil. zaś w nadzwyczajnym 100 mil. zł. Tych 100 mil. przeznaczone ma być na dalszą, inwestycję.
Pozytywne osiągnięcia gazowni miejskiej przypisać należy przede wszystkim ofiarnej pracy robotnika. Nie zawsze odpowiednio wynagradzany, jednak w pełnym zrozumieniu znaczenia tej instytucji dla miasta, z poświęceniem pracuje on dla dobra ogółu mieszkańców.
T. T.